Zgodnie z informacjami przedwcześnie opublikowanymi przez serwis Polygon, studio Obsidian Entertainment oficjalnie zapowiedziało Pillars of Eternity 2: Deadfire. Po długiej zabawie dewelopera z graczami obrazkami publikowanymi od ponad tygodnia, druga część ciepło przyjętego Pillars of Eternity trafiła na serwis crowdfundingowy Fig.co z celem minimalnym wyznaczonym na 1,1 miliona dolarów. Do końca kampanii pozostał niecały miesiąc, ale wątpliwe, by twórcy musieli czekać tak długo na osiągnięcie podstawowego celu, skoro w zaledwie kilka godzin udało im się zebrać ponad 700 tysięcy dolarów (a więc około 2/3 wymaganej kwoty) od ponad trzech tysięcy fundatorów. Do wzięcia udziału w zbiórce tradycyjnie zachęcają bonusy dla osób przekazujących określoną kwotę, takie jak ścieżka dźwiękowa, unikatowa zawartość w grze, dostęp do bety w ramach Wczesnego Dostępu, czy też bardziej materialne dodatki (na przykład Edycja Kolekcjonerska z podpisami twórców oraz wydruki grafik koncepcyjnych). Dochodzi do tego specyficzny wabik Fig.co, w odróżnieniu od Kickstartera umożliwiającego uczestnikom kampanii na uzyskanie niewielkiego udziału w ewentualnych zyskach.

Jeśli chodzi o samą grę, nie dowiedzieliśmy się wiele ponad to, co można było wyczytać dzięki falstartowi Polygonu. Historia Deadfire rozpoczyna się wraz z powrotem Eothasa – boga światła i odrodzenia, przez mieszkańców świata Eory uznawanego za martwego. Ten pogląd szybko zostaje zweryfikowany, gdy rzeczone bóstwo przenosi się do posągu tytana, nieszczęśliwie znajdującego się w pobliżu twierdzy głównego bohatera. Skutek jest oczywisty – forteca leży w gruzach, nasz heros ledwo uchodzi z życiem i czuje się zobligowany do zadania nieobliczalnemu nieśmiertelnemu pytań, które mogą być brzemienne w skutkach tak dla ludzi, jak i dla bogów.

W pogoni za Eothasem gracze trafią do zupełnie nowej lokacji – tytułowego archipelagu Deadfire złożonego z setek wysp, znajdującego się daleko na wschodzie. Wiele z nich nigdy nie zostało zbadanych, a na pozostałych spotkamy zarówno kolonistów, jak i lokalne społeczności, z własną kulturą oraz – rzecz jasna – konfliktami, które kierowany przez nas bohater będzie mógł próbować rozwiązać. Autorzy obiecują żyjący świat, z NPC-ami działającymi niezależnie od obecności gracza, choć nie od jego działań. I to nie tylko tych podjętych w dwójce – program ma uwzględnić nasze wyboru z pierwszego Pilars of Eternity, pod warunkiem, że zdecydujemy się na przeniesienie zapisanego stanu gry Nowości ma być znacznie więcej, a część z nich zapewne znajdzie się wśród na razie nieujawnionych celów dodatkowych. Data premiery Deadfire pozostaje nieznana, choć w opisie kampanii szacowany „czas dostarczenia” bonusów dla fundujących podano na pierwszy kwartał 2018 roku. Poniżej znajdziecie screeny udostępnione przez Obsidian Entertainment.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine